W dzisiejszym poście, zgodnie z planem, opowiem o kolejnych pięciu „trudnych słowach”. Tym razem podam wciąż niecodzienne, ale zdecydowanie bardziej powszechne wyrazy. Takie wyrazy, z którymi pewnie już się zetknęliście. Myślę, że warto jednak przypomnieć sobie o ich istnieniu i włączyć je do słowników, by (jak w tytule) stać się królem elokwentnej konwersacji.
- Abstrahować – pomijać coś w rozmowie na rzecz czegoś ważniejszego, świadomie czegoś nie uwzględniać. Warto zwrócić uwagę na zapis słowa (przez h nie ch). W wyrazie tym często popełniamy błąd, pisząc go przez ch. Taki zapis utrwalił się przez popularny na serwisie YouTube kanał Abstrachuje. W tym wypadku jest on jednak grą słowną. Błąd w nazwie jest więc celowy, uzasadniony. Nam zostaje abstrahować przez h.
- Konkluzja – wniosek, wynik rozumowania. Pod koniec wywodu możemy podać wnioski albo konkluzje płynące z Naszej wypowiedzi. Formą czasownikową od wyrazu konkluzja jest konkludować, co jak z pewnością się ze mną zgodzicie, wybrzmiewa nad wyraz elokwentnie.
- Pejoratywny – inaczej negatywny, ujemny. Należy jednak pamiętać, że słowa tego nie powinniśmy używać, gdy chcemy powiedzieć o pożądanych i niepożądanych skutkach czegoś. Na przykład kiedy mówimy, że jakaś rzecz przyniosła dobre i złe skutki, wspominamy o pozytywnych i negatywnych lub o dodatnich i ujemnych efektach, a nie o pozytywnych i pejoratywnych albo o dodatnich i pejoratywnych rezultatach. Wyraz pejoratywie możemy więc stosować zamiennie z negatywnie i ujemnie, ale nie w połączeniu z pozytywnie lub dodatnio (te leksemy mają swoje przeciwstawne formy, którymi są kolejno właśnie negatywnie oraz ujemnie).
- Relewantny – ważny, istotny, znaczący, warty uwagi, warty podkreślenia. W wypracowaniach szkolnych czy pracach uczelnianych często piszemy o czymś, co uznajemy za ważne, istotne. Dlaczego by więc nie nazwać tego, w sposób bardziej naukowy, relewantnym?
- Reminiscencja – wspomnienie, refleksja nad sprawami minionymi. Wyrazu tego można użyć na przykład, gdy chcemy powiedzieć o motywach lub scenach w jednym dziele, które nawiązują do motywów lub scen z innego dzieła. Reminiscencja w języku codziennym również nie powinna zostać odebrana jako przejaw językowego pseudointelektualizmu, oczywiście tylko wtedy, gdy otoczą ją odpowiednie, niekoniecznie potoczne leksemy.
A czy Wam zdarza się abstrahować lub konkludować? Używacie takich wyrazów jak pejoratywny albo relewantny w codziennych wypowiedziach? Czy w trakcie lekcji języka polskiego usłyszeliście kiedyś o reminiscencji? Dajcie znać i pamiętacie, że jasne i zrozumiałe komunikaty nie muszą być pozbawione „trudnych słów”. Wystarczy, że korzystamy z nich mądrze, czyli rozumiemy ich znaczenie i stosujemy w odpowiednich: kontekście, czasie i sytuacji.