Głównym bohaterem pozytywistycznej noweli pod tytułem „Latarnik” autorstwa Henryka Sienkiewicza jest Skawiński. Był to mężczyzna około siedemdziesięcioletni, który pochodził z Polski. Ponad czterdzieści lat wcześniej brał udział w powstaniu listopadowym, po czym przebywał na emigracji.
Podeszły wiek bohatera zdecydowanie był widoczny. Miał on białe jak mleko włosy i jasnoniebieskie, wypłowiałe oczy. Jego ciało, szczególnie twarz, była opalona i pełna zmarszczek. Stało się tak za sprawą zamieszkiwania ciepłych, słonecznych kontynentów.
Dużą rolę w życiu staruszka odgrywała praca. Wykonywał on szereg różnych zawodów, między innymi: żołnierza, strzelca rządowego, poszukiwacza złota i diamentów, handlarza (handel z tubylcami), właściciela warsztatu kowalskiego, fabryki cygar i farmy, a także marynarza, harpunnika, a końcowo – latarnika. Pracował na wielu kontynentach – w Europie, Azji, Australii, Afryce oraz Ameryce Południowej.
Skawiński wyróżniał się spokojem i opanowaniem, dlatego doskonale sprawdzał się w roli latarnika. Funkcja ta pokazała, że był również obowiązkowy. Zdecydowanie cechował się on patriotyzmem – dzielnie walczył w obronie ojczyzny, a potem nigdy o niej nie zapomniał, czego dowodem jest zaczytanie się w epopei narodowej „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Lektura ta pokazała także, że bohater noweli miał skłonności do refleksji i nostalgii.
Sprawdź – pytania i odpowiedzi na test z „Latarnika”.
Staruszek lubił naturę – dobrze czuł się w otoczeniu zwierząt, głównie ptaków – jaskółek i mew. Nie miał częstego kontaktu z ludźmi, lecz gdy pojawiał się u niego strażnik portowy – John, chętnie z nim rozmawiał. Można przypuszczać, że tęsknił on za Polakami, kontaktem z nimi, ojczystym językiem i tradycjami.
Charakteryzowany bohater, w momencie, w którym go poznajemy, nie przeżywa może niezwykle ciekawej, obfitującej w zwroty wydarzeń historii, lecz czytelnik ma okazję poznać jego młodość bogatą w wiele interesujących wydarzeń. Zdecydowanie należy go uznać za człowieka dobrego i zasłużonego. Warto więc zapoznać się z historią Skawińskiego. Ja cieszę się, że o niej przeczytałam.