Polszczyzna, choć bez wątpienia piękna, nierzadko okazuje się horrorem dla obcokrajowców, którzy deycydują się na jej naukę. Przyczyn jest co najmniej kilka. Język polski jest językiem fleksyjnym, czyli bardzo dużo wyrazów odmienia się, np. przez przypadki, rodzaje, liczby, osoby. Przez to każdy wyraz ma minimum kilka form. Chociaż przedstawiamy komuś dziewczynę, która nazywa się Basia, to już z Basią idziemy do kina, o Basi myślimy, Basię lubimy, a do tej samej osoby zwracamy się Basiu. To oczywiście nie koniec utrudnień spędzających sen z powiek cudzoziemcom.
Obcokrajowcy, którzy zaczynają naukę polskiego, skarżą się, że nie są w stanie wymówić niektórych wyrazów nawet wtedy, kiedy usłyszą je kilka czy kilkanaście razy. Mowa o słowach, z których polszczyzna słynie, czyli tych zawierających litery typu: ć, ś, cz, sz, rz/ż, ź, dz, dż, dź, ł, ą, ę. Poniżej znajduje się lista 10 najtrudniejszych polskich słów zdaniem cudzoziemców.
- bezwzględny
- Grzegorz Brzęczyszczykiewicz
- następstw
- pszczoła
- Pszczyna
- Szczebrzeszyn
- szczęście
- Szymankowszczyzna
- żółć
- źdźbło
Jaki inny wyraz mógłby Waszym zdaniem sprawić problem osobie niebędącej Polakiem?