Niemniej czy nie mniej? Nieraz czy nie raz?
„Niemniej”, „nie mniej”, „nieraz” i „nie raz” – wszystkie te formy są poprawne i z pewnością znajdziemy je w słownikach. Ich łączna bądź rozłączna pisownia zależy jednak od kontekstu użycia.
„Niemniej”, „nie mniej”, „nieraz” i „nie raz” – wszystkie te formy są poprawne i z pewnością znajdziemy je w słownikach. Ich łączna bądź rozłączna pisownia zależy jednak od kontekstu użycia.
Jedyna, oficjalna nazwa naszego państwa to „Rzeczpospolita Polska”, nie „Rzeczypospolita Polska”. Skąd więc tendencja do wybierania drugiej, błędnej formy? Jak odmieniać tę nazwę przez przypadki?
Dużo mówi się na temat tego, że Polacy mają braki w kwestiach poprawności językowej. Okazuje się, że o takich brakach możemy również mówić w związku z polszczyzną jako taką. Przykłady w poście.
Czy poprawianie innych, kiedy ci popełniają rażące językowe błędy jest w złym tonie? Czy są osoby, które mogą zwracać uwagę na usterki językowe i takie, które powinny milczeć nawet, gdy usłyszą o „włanczaniu”?
W języku od dawna można zauważyć tendencję do traktowania słowa „ciężko” jak synonimu wyrazu „trudno”. Czy mówienie o „ciężkiej sytuacji”, „ciężkiej zagadce do rozwiązania” lub „ciężkim meczu” jest poprawne?
Polacy słowo zajebiście traktują przesadnie pobłażliwie. Można stwierdzić, że stawiają je na równi z „kurczę”, „kurde” i „cholera” lub też, że uważają, iż wyraz ten nic wspólnego z wulgarnością nie ma. Rozumowanie to jest błędne.
Niejednokrotnie spotkałam się z oburzeniem uczniów szkół średnich w związku z nazywaniem ich nauczycieli profesorami. Czy pretensje są słuszne? A może nazywanie magistra profesorem jest językowo uzasadnione?
Rusycyzmy to wyrazy przejęte z języka rosyjskiego. Nie ma żadnego uzasadnienia w przenoszeniu do języka polskiego wyrazów czy wyrażeń pochodzących z innych języków, kiedy ich odpowiedniki funkcjonują od lat w ojczystych słownikach.
Często słyszymy błędne: „Mam wizytę u dentysty za półtorej miesiąca” czy też „Za półtora godziny będę na miejscu”. Tymczasem umiejętność rozróżniania form półtora i półtorej nie wymaga znajomości skomplikowanych reguł językowych.
W poście lista dwudziestu wyrazów, przy zapisie których Polacy najczęściej popełniają błędy. Sprawdź, ile z nich Ty zapisałbyś/zapisałabyś poprawnie. Z pewnością niejedno słowo Cię zaskoczy!
Czym są eufemizmy? Czy to zawsze dobre językowo zjawisko? Czym kiedyś charakteryzowały się eufemizmy w języku propagandy, a co jest typowe dla współczesnego języka reklamy? Wyjaśnienie i wiele przykładów eufemizmów w poście.
Kim jest ktoś, kogo nazywamy „spolegliwym”? Czy jest to ktoś ustępliwy, uległy, podporządkowujący się innym? A może pierwsze przychodzące nam na myśl znaczenie jest błędne?
„Z rzędu” czy „pod rząd” – która forma jest poprawna i dlaczego? Czy są sytuacje, w których należy wybrać tylko jedno z tych wyrażeń? A może wręcz przeciwnie – jedno z nich jest rażącym błędem?
Kiedyś: „tragedia” i „dramat”. Dzisiaj: „masakra”, „miazga”, „nokaut”, „katastrofa”, „kontra”. Dlaczego większość naszych komunikatów jest zbudowanych na sensacji? Do czego może prowadzić to zjawisko?
„Oportunistę” najczęściej utożsamiamy z oporem i definiujemy jako kogoś, kto stawia opór, kto przeciwstawia się komuś lub czemuś, buntuje się. Jest to błędne rozumienie, kompletnie przeciwstawne prawidłowej definicji.